Dlaczego taka podróż?
Przed wyjazdem
Start
WIZY / granice
Księga Gości
Bułgaria
Egipt
Estonia
Grecja
Węgry
Iran
Jordania
Litwa
Łotwa
Polska
Rumunia
Rosja
Słowacja
Syria
Turcja


Grecja(II)

Mykeny.



Starożytne miasto z XVII- XII wieku p.n.e.

Robi to na nas wrażenie: przybyć tu 30 wieków po okresie największego rozkwitu. Można jeszcze zobaczyć resztki pałacu królewskiego z jego salą tronową i pozostaje tylko wyobrazić sobie Agamemnona gdy przygotowuje się do wojny trojańskiej.


Okręg grobów szybowych.



Lwia Brama, wejście do miasta.



Skarbiec Atreusza (Grób Agamemnona) . Grobowiec królewski z ok. 1300 r. p.n.e. Ten monumentalny grobowiec kopułowy ma ponad 13 metrów wysokości.

Nad wejściem, pod trójkątem odciążającym znajduje się blok kamienny o wymiarach wręcz niewyobrażalnych. Zdaniem ekspertów waży on 120 ton! Jakim to sposobem 30 wieków temu został on wyrzeźbiony i umieszczony na tym miejscu???

Epidaur.



Pozostajemy jeszcze na Peloponezie. Tu: najlepiej zachowany grecki teatr w Epidaur dla ok. 14 tys. widzów i o wspaniałej akustyce.


Obok znajdował się zakład leczniczy, ośrodek kultu Asklepiosa. Niestety teraz nie pozostało z niego wiele, ale warto zapamiętać, iż był to pierwszy szpital na świecie!


Jak najlepiej sprawdzić tutejszą akustykę? Ja w roli "skaczmy do góry jak kangury"...

Mistra i równiny Sparty.


Jeśli nie pozostało wiele ze starożytnej Sparty, zmieniamy czasy i przenosimy się do XIII wieku n.e., by zwiedzić miasto- ducha czyli Mistrę. Założone w 1249 r. przez krzyżowca Guillaume de Villehardouin by sprawować kontrolę nad tym regionem.








A obecnie można spacerować po jego opuszczonych uliczkach podziwiając liczne klasztory i cerkwie dodające mu uroku i zachowane w doskonałym stanie.

Ithomi.


To mała wioska zagubiona w samym środku Peloponezu. Znajduje się tu jednak niemało do zwiedzania z czasów starożytnych. Wejście jest bezpłatne, a do tego nie ma tu nikogo, więc te stare kamienie i ich historię ma się tylko dla siebie. Dla nas jest to okazja, by spędzić tu bardzo przyjemne popołudnie przechadzając się tylko we dwójkę i pozwalając działać swojej wyobraźni.



Jest to również okazja by zrobić sobie mały piknik.




Tuż przy starym murze obronnym biegnącym przez wzgórza... Jakby mini mur chiński...

Olimpia.



To kolejne starożytne miasto jest bardzo zniszczone, lecz jak to często bywa jego wartość leży w jego historii, reputacji i możliwości pobudzania ludzkiej wyobraźni. Co cztery lata przez siedem dni odbywały się tu słynne igrzyska pozwalając najlepszym na pokazanie swych umiejętności i otrzymanie oprócz sławy i szacunku wianuszka z gałązek oliwnych.




Pierwsze Starożytne Igrzyska Olimpijskie odbyły się w ok. 776 r. p.n.e., a ostatnie w 393 r. n.e. Chrześcijański cesarz rzymski Teodozjusz zakazał ich praktykowania uważając je za kult pogański. A jego następca zadecydował nawet o zniszczeniu Olimpii. Trzeba było poczekać do 1896 roku by z inicjatywy Pierre'a de Coubertin odbyły się pierwsze Nowożytne Igrzyska Olimpijskie.



Olimpia to również miejsce gdzie Fidiasz (największy starożytny rzeźbiarz grecki), wykonuje słynny posąg Zeusa Olimpijskiego, zaliczany do jednego z siedmiu cudów świata. Teraz ze świątyni Zeusa, gdzie znajdował się kiedyś ten posąg, pozostaje tylko kilka kolumn, jakby pokrojonych na plasterki, gdy tak leżą na ziemi...



Oczywiście stadion i jego wejście. Jako ciekawostka opowiem, iż sportowcy występowali nago (tylko mężczyźni mogli brać udział w igrzyskach, gdy występowali więc nago, od razu było wiadomo, że żadna kobieta nie przebrała się, aby czynnie uczestniczyć w tym wydarzeniu). Z powodu nagości uczestników kobietom nie wolno było nawet oglądać igrzysk na trybunach, sprytne panie zbierały się więc na pobliskim wzgórzu i stamtąd patrzyły na "golasów"...


Przegrywanie kaset video VHS na DVD.