Dlaczego taka podróż?
Przed wyjazdem
Start
WIZY / granice
Księga Gości
Bułgaria
Egipt
Estonia
Grecja
Węgry
Iran
Jordania
Litwa
Łotwa
Polska
Rumunia
Rosja
Słowacja
Syria
Turcja


Syria(I)

Informator o kraju

Stolica Damaszek
Liczba ludności 17 155 814
Powierzchnia 185 180 km2
Gęstość zaludnienia 93 os./km2
Ustrój polityczny republika
PKB / mieszk. 1 050 $
Religia islam sunnicki 75%
islam alawicki 11%
chrześcijaństwo 10%
druzowie 3%
inne (w tym judaizm)1%


Nasze wrażenia

Dość często istnieje tendencja mieszania trochę Syrii z Jordanią. Troszeczkę na bakier z turystyką, Syria wraz z jej prezydenckim ustrojem politycznym, który w rzeczywistości bardziej przypomina monarchię totalitarną, może odstraszyć niejednego. A szkoda, bo kraj ten z pewnością zasługuje na zwiedzanie.

A na dodatek miejscowa ludność jest bardzo gościnna i przyjazna. My trochę jak w Iranie zostaliśmy tu przywitani więcej niż gorąco...







Damaszek.



W Damaszku oczekiwało nas radosne wydarzenie. To właśnie to bajkowe miasto wybraliśmy jako miejsce spotkania z rodzicami Sebastiana, którzy aby spędzić z nami troszeczkę czasu i poznać nasz styl podróżowania, przylecieli tu z Paryża. Zaplanowaliśmy spędzić razem trzy tygodnie, zwiedzając przy okazji Syrię i Jordanię. Myślę, że te trzy tygodnie były dla całej naszej czwórki momentami naprawdę wyjątkowymi. I z pewnością zostaną one na zawsze wyryte w naszych sercach.

Pierwsza noc w Damaszku dla rodziców Sebastiana. (My przyjechaliśmy tu poprzedniego dnia, by bez nerwów odebrać ich z lotniska.) I jak zwykle my spaliśmy w samochodzie obok hotelu, gdzie zatrzymali się rodzice Sebka.



Następnego dnia rozpoczęliśmy wspólne zwiedzanie. Tu: jeden z licznych sprzedawców obok suku w Damaszku. (Jego piękna siedziba w stylu ottomańskim w pełni zasługiwała na zwiedzanie.)



Chan Assad-Pasza. Bardzo piękny karawanseraj z 1752 roku, oczywiście w czystym stylu ottomańskim, który można poznać po tym charakterystycznym mieszaniu białych i czarnych kamieni.



Mauzoleum sułtana egipskiego Salah ad-Din bardziej znanego jako Saladyn (1138-1193), najsłynniejszego muzułmańskiego bohatera wojen krzyżowych.



Meczet Umajjadów , bardzo imponujący i bogaty w historię. Ciekawostka: to tutaj znajduje się grób Jana Chrzciciela, który muzułmanie dotykają (zawsze prawą ręką!), bo ponoć dobrze działa to na płodność...








Mama Sebastiana i nasz przewodnik: każdy modli się do swego Boga...



Wymagany ścisłymi przepisami ubiór dla kobiet w meczecie. Przy okazji nie ominęła mnie mała przygoda, gdy jakiś strażnik przyszedł powiedzieć naszemu przewodnikowi, abym bardziej naciągnęła kaptur na głowę, bo za bardzo widać mi włosy! Oczywiście nie omieszkałam się tego zrobić, tym bardziej, że strażnik uzbrojony był w mały kijek (najwidoczniej służący do upominania niesfornych...).






Ulice i uliczki w Damaszku. Jak we wszystkich krajach muzułmańskich, na ulicach panuje piekielny ruch! I dla nas, Europejczyków wydaje się, iż nie istnieją tu żadne przepisy ruchu drogowego. Przepisem jest: non stop używać klaksonu! (Najwidoczniej ma to powiedzieć: "uwaga jadę"!) Dotychczas nie wiemy jakim cudem nam się udało nie mieć tu żadnego wypadku...

Palmyra (Tadmur).



Jest to przede wszystkim oaza w samym środku pustyni, czyli w przeszłości miejsce obowiązkowego postoju dla karawan przewożących przyprawy i jedwab. To dobre położenie miało ogromny wpływ na rozwój i bogacenie się Palmyry i jej mieszkańców. Obecnie bogactwem tego miasta jest głównie jego wspaniała przeszłość i ruiny przypominające nam o niej...



A poza tym jest tu jeszcze słynna historia królowej Zenobii. ¯ądna władzy, zabiła swego męża i w imieniu małoletniego syna przejęła panowanie nad Palmyrą w 266 roku naszej ery. Wyjątkowo ambitna, rozpoczęła na własną rękę podboje: zagarnęła Egipt i znaczną część Azji Mniejszej. Aby poskromić jej ambicje, cesarz rzymski Aurelian musiał dwa razy przemieszczać się tu ze swą armią. Drugi raz był dla niego szczęśliwy: cesarz zdobył i zniszczył Palmyrę, a piękną Królową Zenobię zabrał ze sobą do Rzymu jako zdobycz wojenną. (Zakuta musiała maszerować przed ludem rzymskim...) W ten właśnie sposób rozpoczął się upadek Palmyry...


W 744 roku miasto zostaje zajęte przez Arabów. Potem Tamerlan (Timur) dodaje swego w 1401 roku. Palmyra przestaje istnieć...















Rzeczywiście, przed takim pięknem można się tylko zachwycać... Wspaniały widok na Palmyrę oferuje pobliski zamek arabski.



Miejscowy rzeźnik rozpoczyna rano swą pracę.



Ruiny w Palmyrze nie są ani zamknięte, ani strzeżone, co pozwala na romantyczną nocną przechadzkę. Miasto prezentuje się wspaniale, tym bardziej, że liczne ruiny są pięknie oświetlone. To naprawdę niesamowite uczucie, włóczyć się tutaj w nocy...




Charakterystyczne budowle Palmyry: wieże grobowe. Tutaj: wieża Elhabel z pierwszego wieku naszej ery. Te typowe dla Palmyry grobowce mogły zawierać do trzystu miejsc! Inne, jak na przykład podziemny grobowiec "Trzech Braci" posiadały nawet miejsca do wynajęcia!!!


Daleko w tle: zamek arabski (XVIIw.n.e.) na wzgórzu.


Prawdziwe bogactwo dzisiejszego miasta: palmiarnia. Jest to następne wspaniałe miejsce do przechadzek. My skorzystaliśmy z okazji i kupiliśmy świeżo narwanych daktyli. Muszę przyznać, że były wyjątkowo pyszne!




Tetrapylon.




Teatr w Palmyrze. Trzeba przyznać, iż w starożytności rzadkie były miasta, które go nie posiadały.


Ciekawostka: kobiety zakrywające swe twarze długo przed przyjściem islamu...


Przegrywanie kaset video VHS na DVD.